ZIMOWE OTOCZENIE
Zima trwa w najlepsze. Z wytęsknieniem oczekujemy już pierwszych sygnałów wiosny....choć ta w Norwegii przychodzi znacznie później niż w Polsce. Mam jednak nadzieję,że w tym roku wiosna będzie cieplejsza i bardziej słoneczna. Dobrze pamiętam zeszłoroczne ulewy i sztormy,które nie chciały nas opuścić,a kolorowe róże poprawiały zepsuty humor.( RÓŻA ) Póki co mamy czas bieli,chłodnego granatu i szarości. A ja potrzebowałam przewentylować poświątczną głowę. Przy zimowej pogodzie oraz przedwiosennym zawieszeniu,ten na pozór chłodny wystrój wydaje się być idealnym. Spokojny,przejrzysty oraz jednocześnie rześki. Salon wieczorową porą. Zupełnie nowym pomysłem są ogromne,ozdobne talerze ze świecami,które pojawiły się w salonie,jadalni oraz przedpokoju. Salon przy dziennym świetle. W przedpokoju na suficie pojawiły się kasetony,na których pun