LATO W MIEŚCIE.....

Lato we Wrocławiu.....miejscu spotkań ludzi, historii i kultury.
 Takie wakacje mają mnóstwo uroku. Od ośmiu lat żyję spokojnie,cicho,blisko natury.....a przecież jestem mieszczuchem.Chodząc po ulicach starego,ukochanego Wrocławia napawam się miejskim widokiem....kamienicami,murami,które żyją i oddychają wesołymi ludźmi oraz gwarnymi rozmowami. Ilość rozrywek jakie oferuje to miasto jest po prostu zachwycająca.
Miejska kraina wciąga,bardzo wciąga....dzieciaki radośnie biegają wyciągając ręce ku niebu,które pokryte jest kolorowymi bańkami....na murku siedzi młoda para....on gra na gitarze,a ona pięknie śpiewa.....Spiż wypełniają uradowani turyści,którzy piją wyjątkowe i dobre piwa...Mijając Piwnicę Świdnicką spotykam znaną wszystkim z internetu Panią Basię,którą okupują młodzi ludzie....wszędzie widać błyski aparatów i pozujących do zdjęć ludzi.
Zachwycam się kolorowym rynkiem i wszędobylskimi krasnalami.
Zamykam oczy i czuję,że jestem w domu.....czuję znajomy zapach miasta,zapach mojego Wrocławia.









By łatwiej poruszać się w mieście i móc więcej zobaczyć.....wypożyczam miejski rower,który dla mnie jest rewelacyjnie przemyślany. Wystarczy ściągnąć na telefon odpowiednią aplikację,dzięki której taki rower będzie nasz. Stacji w całym mieście jest tak dużo,że bez problemu przemieścimy się tam,gdzie tylko będziemy chcieli.


Możemy również przejść się na wyspę słodową i odpocząć nad brzegiem Odry.
Wypożyczyć łódź, pograć w piłkę,badmintona, posiedzieć na barce,posłuchać darmowego jazzowego koncertu,bądź wyłożyć się na trawie....czego tylko dusza zapragnie.Wszystko jest w zasięgu ręki.













Miasto,które późno zasypia i wcześnie rano wstaje....
przyjazne ludziom i bliskie mojemu sercu.
....tak spędzam wakacje,swoje lato w mieście...między ludźmi.



WROCŁAW

WROCLOVE

Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

JAZZOWE NUTKI

Obraz
 5 lat życia.....to długo i krótko zarazem. Jestem 5 lat starsza, mój syn w przyszłym tygodniu kończy 5 lat. Zmieniłam pracę, poszłam na studia. Wśród moich znajomych również nastąpiła selekcja. Zmarł mój dziadek. Zmarł nasz pies. Byliśmy w Albanii, Chorwacji i na Gran Canarii ostatnio. Przyszedł covid, pandemia, szczepienia.....rzeczywistość rodem scfiction. Polubiłam się z netflixem. Nadal  mieszkam w tym samym domu= na norweskich wodach- z tym samym M. Dusza wrażliwca odzywa się na tyle silnie, że pojawiła się we mnie myśl, by spróbować wrócić i pisać. Końcówka października nie rozpieszcza. Pogoda jest dość felerna, ulewna i wietrzna. Szybko robi się ciemno i późno wstaje dzień. Bardziej doceniam ciepło domowego ogniska, strzelającego drewna w kominku, jazzu cichutko płynącego z głośników i świec  dających przyjemny zapach i półmrok.  Stałam się fanką zimowej herbaty....do której dodaję miód, cytrynę, pomarańczę, goździki i cynamon. Gdy ją parzę, pachnie w całym domu tak, że mentaln
Czytaj więcej

SPA

Obraz
Znajomy zaprosił nas na niedzielne wyjście do spa.Niedziele w Norwegii to bardzo długie i nudne dni....nie ma gdzie pójść ani co ze sobą zrobić. Zazwyczaj w kapciach,pod kocem i z pilotem w ręku robimy długie seanse filmowe. Ale nie tym razem.....ta niedziela była idealna. Spa mieści się w hotelu przy plaży. Jest tu basen,jacuzzi i kilka rodzajów sauny. Oprócz tego możemy skorzystać z fachowego masażu lub zrobić sobie zabiegi kosmetyczne,które niestety do najtańszych nie należą. My korzystaliśmy głównie ze strefy kąpielowej....cudownie było się wymoczyć,wymasować i wygrzać....zwłaszcza po imprezie. :) Na wstępie kiedy zostaliśmy przywitani przez bardzo miłą obsługę,do ręki dostaliśmy tzw zestaw kąpielowy....czyli klapki,szlafrok i ręcznik. Cała strefa kąpielowa nie jest zbyt duża....jest to bardzo ciepłe pomieszczenie,gdzie znajdują się ogromne okna z widokiem na plażę. Ponoć cudownie jest obserwować stąd zachody słońca. Poza basenem znajdzi
Czytaj więcej

BAŁAGAN

Obraz
Mam wakacje......więc korzystając z nadmiaru czasu, za sprawą mojego L. ...zrobiliśmy w domu bałagan! Odświeżamy i malujemy okna, a ja zmieniam firany. Rozgardiasz na całego, a co! Białe okna odeszły już w zapomnienie....teraz są szare.... w salonie... oraz w kuchni i jadalni.... Na świeżo pomalowanych oknach zawisły czyste,białe firany. Została pomalowana...budowana w zeszłym roku, balustrada ,furtka oraz taras. A spod tarasu i pralni wygrzebane oraz wyrzucone wszystkie śmieci. W tym ,,wolnym czasie,, również piorę i przygotowuję się na wyjazd! Już jutro lecimy na Kretę...do słońca..do lata!!!!! Tylko za  niunią będę bardzo tęsknić.... pozdrawiam!
Czytaj więcej